Kliknij tutaj --> 🦫 orzeczenie trybunału konstytucyjnego w sprawie spółdzielni mieszkaniowych

Udostępnij artykuł. Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek 4 lipca, że definicja budowli w podatku od nieruchomości jest niezgodna z konstytucją. Jednocześnie TK dał ustawodawcy 18 miesięcy na jej zmianę. To oznacza, że dopiero za półtora roku wyrok wejdzie w życie. Część ekspertów uważa, że podatnicy mogą powoływać „Czy tzw. orzeczenie interpretacyjne Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające niezgodność normy prawnej z Konstytucją stanowi podstawę do żądania wznowienia postępowania stosownie do art. 4011 k.p.c.?” p o d j ą ł uchwałę: Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające w sentencji nie- No i wszyscy potencjalni chętni do nabycia mieszkania zostali nabici w butelkę ! Sam byłem takim naiwnym i opierając się na istniejącej już Ustawie zrezygnowałem z kupna przed 24 kwietnia swojego mieszkania lokatorskiego, licząc na to że Powołując się na stanowisko doktryny oraz na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego Rzecznik w konkluzji stwierdził, że art. 160 § 1 k.p.a. w zakresie, w jakim przepis ten ogranicza roszczenie o odszkodowanie za niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej do rzeczywistej szkody, jest niezgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Projektowana nowelizacja przepisów ustawy z 15.12.2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1465 ze zm., dalej: SpMieszkU) ma za zadanie dostosowanie przepisów ustawy do dwóch wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o wyrok z 14.3.2018 r., P 7/16, Legalis, w którym Trybunał Konstytucyjny stwierdził Site De Rencontres Gratuit Et Sérieux. Przepis zawarty w pochodzącej z 2017 r. nowelizacji regulacji odnoszących się do spółdzielni mieszkaniowych i pozbawiający członkostwa w tych spółdzielniach określone kategorie osób jest niezgodny z konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny."Przyjęta w zaskarżonym przepisie konstrukcja przejściowa odniesiona do źle wyznaczonej grupy adresatów spowodowała, że wiele osób mogło zostać pozbawionych członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, mimo iż legitymowały lub nadal legitymują się interesem polegającym na zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych lub związanym z korzystaniem z lokalu spółdzielczego o innym przeznaczeniu" - ocenił TK w uzasadnieniu wyroku. Jednocześnie TK, aby ograniczyć ewentualne negatywne skutki natychmiastowego uchylenia przepisu, określił, że straci on moc obowiązującą po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku. "Ustawodawca – we wskazanym w sentencji wyroku terminie – jest zobligowany doprowadzić regulacje przejściowe dotyczące członkostwa w spółdzielni, zwłaszcza wobec dokonanej zmiany jego modelu, do konstytucyjnego standardu" - zaznaczono w komunikacie po orzeczeniu Trybunału. Do TK wniosek w tej sprawie w marcu zeszłego roku złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jak wskazywał, wpływały do niego skargi na znowelizowaną w lipcu 2017 r. ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, a także Prawo spółdzielcze oraz Kodeks postępowania cywilnego. Nowelizacja weszła w życie we wrześniu 2017 r., a na mocy jej art. 4. członkostwo w spółdzielniach stracili z mocy prawa wszyscy, którym nie przysługiwało: spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności, roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. "Członek spółdzielni, któremu w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu oraz któremu nie przysługuje roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, traci z tym dniem członkostwo w spółdzielni" - głosił przepis zaskarżony przez Rzecznika. RPO argumentował, że przepis ingeruje znacząco w konstytucyjnie chronioną wolność zrzeszania się, narusza również wywodzoną z konstytucji zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Jak przypominał z uzasadnienia zmiany wynikało, że podstawowym jej celem było pozbawienie członkostwa jednej tylko kategorii członków - tzw. członków oczekujących, czyli osób, które – na podstawie różnych uprawnień – oczekiwały na uzyskanie tytułu prawnego do lokalu. "W ocenie Rzecznika cel ten nie znalazł jednak właściwego odzwierciedlenia w treści przepisu. W praktyce okazało się, że wywołuje on różne, niekorzystne i prawdopodobnie niezamierzone przez ustawodawcę skutki prawne. Nie uwzględniono bowiem mnogości stanów faktycznych, które wiązały się z członkostwem w spółdzielni mieszkaniowej. Jednakowo potraktowane zostały osoby, których prawa można uznać za słusznie nabyte, jak i te, których członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej faktycznie nie ma żadnego uzasadnienia" - podkreślono we wniosku. Przepis - jak bowiem wskazał Rzecznik - pozbawił członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej wszystkich, którzy zbyli, bądź w inny sposób utracili prawo do lokali, lecz nadal w nich mieszkają na podstawie innych tytułów prawnych np. dożywocia, służebności czy użyczenia. "Do RPO skarżyli się najczęściej ludzie w podeszłym wieku, którzy prawo do lokalu w spółdzielni przekazali dorosłym dzieciom, np. dla ułożenia spraw majątkowych na wypadek śmierci. Osoby te pisały, że gdyby wiedziały wcześniej, iż nie będą mogły pozostać członkami spółdzielni, nie zdecydowałyby się na zbycie prawa do mieszkania" - przekazywał RPO. Jak zaznaczono w komunikacie TK, w toku postępowania – na podstawie informacji uzyskanych od Krajowej Rady Spółdzielczej oraz Ministerstwa Rozwoju – Trybunał potwierdził, że stosowanie zaskarżonego przepisu w praktyce wywołało liczne kontrowersje, skutkując zróżnicowaniem sytuacji prawnej wielu grup osób. Środowe orzeczenie zapadło w składzie pięciu sędziów TK. Przewodniczącym składu był sędzia Michał Warciński, a sprawozdawcą sędzia Piotr Pszczółkowski. (PAP) autor: Marcin Jabłoński PRO Prof. Tadeusz Biliński, poseł SLD, przewodniczący sejmowej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej Jestem zadowolony z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Podpisywałem wniosek poselski przeciwko przepisowi, umożliwiającemu wykupywanie mieszkań lokatorskich za 3% wartości, w przekonaniu, że jest to bubel legislacyjny. Osoby, które już wcześniej i według starych zasad wykupiły na własność mieszkania lokatorskie, byłyby zdecydowanie pokrzywdzone. Dodatkowo spółdzielnie mieszkaniowe utraciłyby środki z przekształceń własnościowych, które przeznaczano na remonty. Część substancji mieszkaniowej już została z tych pieniędzy wyremontowana, część zaś dopiero na to czeka. KONTRA Marek Markiewicz, poseł AWS, w imieniu Sejmu bronił ustawy w Trybunale Konstytucyjnym Trybunał tylko w 1/7 odrzucił zapisy ustawy, uznał bowiem, że państwo nie może tak mocno ingerować w majątek spółdzielców i załatwiać sprawy uwłaszczenia “na skróty”. Podpowiedział natomiast w swoim orzeczeniu inny mechanizm uwłaszczenia lokatorów mieszkań spółdzielczych. To sami spółdzielcy, a nie ustawodawca, mogą podjąć decyzję, jak podzielić majątek. Intencją Trybunału, o której media wiele nie wspominały, było unaocznienie faktu, iż majątek spółdzielczy jest w rękach spółdzielców. Oni mogą oddzielić się i stworzyć osobne spółdzielnie, mają również prawo do własności spółdzielczych lokali użytkowych, np. pracowni twórczych i garaży, których budowę sfinansowali. Notował BT Podobne wpisy Napisz komentarz Strona internetowa korzysta z plików cookie w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce Czytaj więcej W związku z tym, iż od 2007r. znacznie przybyło właścicieli lokali w zasobach spółdzielni mieszkaniowych, powraca jak bumerang temat balkonów. Kwestia ponoszenia wydatków związanych z utrzymaniem balkonów była wielokrotnie przedmiotem zainteresowania sądów administracyjnych oraz Sądu Najwyższego. Pomimo występujących w orzecznictwie sądowym sprzeczności, za utrwaloną należy uznać tezę, iż balkony służące wyłącznie do użytku właścicieli lokali mieszkalnych nie wchodzą w skład nieruchomości wspólnej. Orzecznictwo to, budziło dalsze kontrowersje i pytania w praktyce, gdyż utrzymanie balkonu nie sprowadza się tylko do elementów, na które może mieć wpływ wyłącznie właściciel lokalu tj. do elementów wewnętrznych. Wydaje się, że dopiero uchwała Sądu Najwyższego w tym temacie, podjęta w dniu III CZP 10/08 potraktowała… Z uchwały Sądu Najwyższego podjętej w składzie siedmiu sędziów (sygnatura III CZP 48/11) wynika, że za czas sprzed 16 listopada gminy muszą wypłacić właścicielom odszkodowania za niedostarczenie eksmitowanym pomieszczeń tymczasowych. Czytaj więcej w dzisiejszej Rzeczpospolitej. Trybunał Konstytucyjny rozpozna połączone pytania prawne w sprawie zgodności art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie, w jakim dotyczy on roszczenia najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego będącego uprzednio mieszkaniem zakładowym, które to mieszkanie spółdzielnia mieszkaniowa nabyła nieodpłatnie od przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 64 ust. 1 i art. 75 ust. 1 Konstytucji RP Sygnatura: P 17/10 Termin: 20 grudnia 2011 roku, godz. 11:00 Miejsce: sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego Wnioskodawca: Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny, Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział I Cywilny oraz Sąd Okręgowy w Katowicach III Wydział… W dniu dzisiejszym Sąd Najwyższy w sprawie V CSK 524/10 potwierdził swoje dotychczasowe orzecznictwo uznając, że art. 48 ust 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych stanowi podstawę do przekształcenia najmu w odrębną własność nieodpłatnie. Co ciekawe nowością jest uznanie, iż konstytucyjność takiego uregulowania zdaniem Sądu potwierdza orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z sygn. akt P16/08, którym jak stwierdził Sąd Najwyższy, Trybunał zaakceptował przekształcenie prawa lokatorskiego i własnościowego w tzw. formule kosztowej. Trybunał Konstytucyjny odraczając wejście w życie swojego wyroku z zdaniem Sądu potwierdził możliwość stosowania w ogóle sytuacji przekształcenia w odrębną własność bez stosownego ekwiwalentu. Dlatego też uchylenie art. 48 ust 3 usm nie musi wcale oznaczać niekonstytucyjności stosowania samego art.… Udostępnianie lokali osobom niebędącym członkami spółdzielni nie jest gospodarowaniem jej zasobami mieszkaniowymi. Nie korzysta ze zwolnienia z CIT. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (sygnatura akt: I SA/Wr 945/11). Więcej w dzisiejszej Rzeczpospolitej Zdarza się, że uprawnione organy administracji stoją na stanowisku, iż do uzyskania pozwolenia na budowę konieczna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli nieruchomości w sytuacji gdy wyodrębniono lokale a nieruchomością nadal zarządza spółdzielnia. Z powstaniem wspólnoty mieszkaniowej w budynkach stanowiących własność spółdzielni mieszkaniowej i w konsekwencji, z zastosowaniem reguł zarządzania dla niej właściwego, mamy do czynienia, jeżeli w określonym budynku lub budynkach zostanie wyodrębniona własność wszystkich lokali – wówczas automatycznie zastosowanie znajdują przepisy ustawy o własności lokali oraz zgodnie z art. 241 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, gdy większość właścicieli lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomości, obliczana według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, podejmie uchwałę, że w zakresie ich… Funkcjonowanie w systemie prawnym demokratycznego państwa prawa, w świetle przepisów obecnie obowiązującej Konstytucji RP, przepisu umożliwiającego pozbawienie właściciela – w drodze chociażby orzeczenia sądowego – prawa własności nieruchomości bez jego zgody i to bez jakiegokolwiek świadczenia wzajemnego , wydaje się nie do pogodzenia z zapisami tejże Konstytucji zawartymi w szczególności w art. 21 i 64. Całokształt toczących się obecnie spraw przed sądami wskazuje, iż w przedmiocie obowiązywania art. 48 ust. 1 usm istnieje szereg wątpliwości natury prawnej, które muszą zostać rozstrzygnięte przez ponowną ingerencję Trybunału Konstytucyjnego. W Trybunale Konstytucyjnym doszukałem się 25 zarejestrowanych spraw dotyczących art 48 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Ze spraw, które sam… Do przygotowania spraw eksmisyjnych czy też o zapłatę, jak również innych spraw spółdzielni ważnym jest prawidłowe posługiwanie się nazewnictwem dotyczącym korzystania z lokalu i to nie tylko w pismach procesowych ale w dokumentacji stanowiącej dowód w sprawie. Bezumowne korzystanie z lokalu mieszkalnego przez najemcę, który utracił tytuł prawny do dalszego zajmowania lokalu, lub przez innego użytkownika lokalu bez tytułu, należy odróżnić od stosunku najmu. Stosunek najmu co do zasady nawiązuje się przez zawarcie umowy najmu. Zatem dochodząc należności od osoby zajmującej lokal bez tytułu prawnego (jakim jest np. umowa najmu) dochodzimy odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu a nie czynszu najmu. Inną kwestią jest, że odszkodowanie to… Na tej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z tej strony bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim dowiedz się więcej Przepisy zobowiązujące spółdzielnie mieszkaniowe do przenoszenia własności lokali na swoich członków są niezgodne z Konstytucją - uznał Trybunał Konstytucyjny. TK zakwestionował także zgodność z Konstytucją przepisów pozwalających na karanie członków zarządów spółdzielni, którzy nie dokonali przeniesienia własności lokali na spółdzielców. Spółdzielnia to nie biurokratyczny zarząd, jak zwykle jest postrzegana, tylko korporacja spółdzielców - mówiła w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprawozdawca Ewa Łętowska. Trybunał uznał za niekonstytucyjne przepisy zobowiązujące spółdzielnie mieszkaniowe do przenoszenia własności lokali na swoich członków. TK odroczył o rok od ogłoszenia termin, gdy te przepisy stracą moc. Niezgodne z Konstytucją są też przepisy pozwalające na karanie członków zarządów spółdzielni, którzy nie dokonali przeniesienia własności lokali na spółdzielców. Te przepisy stracą moc od razu po ogłoszeniu wyroku TK. W uzasadnieniu Trybunał podkreślał, że ci spółdzielcy, którzy umacniają swój tytuł do mieszkania, występują przeciw tym, którzy zostają w spółdzielni i ten majątek zostaje uszczuplony. W ocenie Trybunału, ustawodawca ma prawo do decydowania o wywłaszczeniu kogoś ze swojej własności, jednak musi zostać zachowana proporcjonalna ochrona interesu osoby pozbawianej własności. "Spółdzielczość nie jest przeżytkiem społecznym i gospodarczym, jest jedną z form zaspakajania potrzeb mieszkaniowych ludzi" - podkreślała sędzia sprawozdawca. Trybunał uznał, że przepisy pozwalające na uzyskanie tytułu własności to kolejna premia dla spółdzielców - w PRL otrzymali mieszkania sponsorowane przez państwo, teraz wykup sponsorowany przez spółdzielnie mieszkaniowe - mówiła w uzasadnieniu Łętowska. W ocenie TK, wartość jedynie pełnego wkładu budowlanego, za który spółdzielcy mogli uzyskać pełen tytuł do mieszkania - zdewaluował się. Kolejnym argumentem przeciw przepisom był też zbyt krótki, 3-miesięczny termin na rozpatrzenie wniosków przez spółdzielnie - mówiła Łętowska. Trybunał obradował w pełnym składzie Zdania odrębne od wyroku zgłosiło pięciu spośród 14 orzekających sędziów od części uznającej przepisy za niekonstytucyjne (sędziowie Zbigniew Cieślak, Maria Gintowt-Jankowicz, Mirosłąw Granat, i Marek Kotlinowski i Teresa Liszcz). Czworo sędziów zgłosiło zaś zdanie odrębne do decyzji o przesunięciu o rok wygaśnięcia przepisów (Ewa Łętowska, Janusz Niemcewicz, Mirosław Wyrzykowski i prezes TK Bohdan Zdziennicki). Ich zdaniem wyrok powinien obowiązywać od chwili ogłoszenia. Pytanie Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia pytał też Trybunał o konstytucyjność samej zasady, zgodnie z którą spółdzielca jedynie po uregulowaniu kosztów wybudowania mieszkania może stać się jego pełnym właścicielem. W ocenie łódzkiego sądu to wywłaszczenie spółdzielni z jej mienia, za które powinna ona uzyskać odszkodowanie lub cenę proporcjonalną do obecnej wartości rynkowej mieszkań. W zdaniach odrębnych sędziowie TK podnosili że wyrok nie powinien dotyczyć zasad przenoszenia własności, a jedynie przepisów karnych dla zarządów. W ich ocenie TK nie powinien w ogóle zająć się tymi pytaniami, bo sędziowie w obecnych przepisach mieli wystarczające powody do wydania wyroku. Łętowska przypominała w uzasadnieniu wyroku, że spółdzielnia jako osoba prawna korzysta z ochrony własności, a jak wcześniej wynikało z orzeczeń TK, nie jest też prostą sumą majątków jej członków. Gdyby wyciągnięto wnioski z poprzednich orzeczeń TK, nie byłoby środowej sprawy - przekonywała Łętowska. W ocenie Trybunału wartość wyliczenia kwoty rozliczeń między spółdzielcą a spółdzielnią, zawarty w uchylonych przepisach jest nieadekwatna co najmniej wszędzie tam, gdzie nie ma waloryzacji wartości lokali i waloryzacji wpłat spółdzielców. Zdania odrębne Teresa Liszcz uzasadniając swoje zdanie odrębne od wyroku zaznaczyła, że pierwsze z dwu pytań do TK w ogóle nie kwestionowało przepisu karnego, który był przedmiotem postępowania przed łódzkim sądem. Przypominała, że w czasach PRL spółdzielnie nie były - jak przed wojną - dobrowolnymi zrzeszeniami ludzi, którzy chcieli zbudować wspólnie mieszkania, tylko instytucjami wpisanymi w tamten ustrój. Z powodu braku mieszkań i miejsc w spółdzielniach ludzie chcący uzyskać własne mieszkanie byli zapisywani na listy przy wojewodach (tzw. zamrażarki) i tam czekali na swoja kolej. Byli z niej wpisywani do przypadkowej spółdzielni - nie decydowali o tym sami. "Tak jak wtedy, tak i teraz członek spółdzielni stoi w gorszej sytuacji wobec spółdzielni" - mówiła uzasadniając brak zgody na wyrok TK. "Członkowie spłacili wartość mieszkania, spółdzielnia jako osoba prawna niczego do tego mieszkania ani samej spółdzielni nie dołożyła. Zamiast oddać ludziom klucze po zbudowaniu mieszkań stawała się molochem żerującym na tych, którzy byli jej członkami" - podkreślała Liszcz nie godząc się z wyrokiem TK. Sędzia Zbigniew Cieślak w swoim zdaniu odrębnym przypominał, że spółdzielnie mieszkaniowe powoływane są nie dla zysku, ale by zaspokoić potrzeby mieszkaniowe członków. Prawa własności spółdzielni powinny być respektowane tylko w takim zakresie, w jakim chronią prawa ich członków. W jego ocenie zawarty w ustawie wymóg spłacenia kosztów budowy mieszkania spełnia zasadę ekwiwalentnego wynagrodzenia za przewłaszczenie, bo ani spółdzielnia, ani żaden z jej członków nie poniósł więcej kosztów dla wybudowania mieszkania innego spółdzielcy. Obowiązek spłacenia wartości rynkowej byłby nieuzasadnionym przysporzeniem zysku spółdzielni mieszkaniowej, która nie jest nastawiona na zysk. W dwu sprawach prowadzonych w Łodzi w sumie czterem członkom zarządu spółdzielni mieszkaniowych postawiono zarzut dopuszczenia do nie zawarcia umowy przeniesienia własności lokali. Sąd na wstępnym etapie sprawy - przed rozpoczęciem procesu i bez przesłuchania stron - postanowił zapytać o konstytucyjność przepisów, na których podstawie wniesiono zarzut. Decyzja TK oznacza, ze postępowania zostaną umorzone. Zbonikowski: wyrok TK to błąd Reprezentujący Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Łukasz Zbonikowski (PiS) powiedział, że środowy wyrok TK w sprawie spółdzielni mieszkaniowych ocenia jako błąd Trybunału. Zbonikowski: najlepsze stwierdzenia znalazły się dopiero w zdaniach odrębnych sędziów "Uznanie za niekonstytucyjne tego, że ludzie, którzy spłacili wartość zbudowania własnego mieszkania nie mogą być ich pełnymi właścicielami, a spółdzielnię mieszkaniową, która nie dała ani złotówki na to mieszkanie, uznano za właściciela, któremu teraz trzeba zapłacić cenę rynkową, żeby odzyskać własne mieszkanie, to jest kuriozum, absurd" - powiedział po rozprawie poseł. "Druga część wyroku - przesunięcie uchylenia tych przepisów o rok - również jest absurdalne. Już gdy nie było orzeczenia TK niektóre spółdzielnie, a nawet sądy bojkotowały te przepisy i nie realizowały zawartych tam obowiązków. Taka decyzja doprowadzi do tego, że przez ten rok wszystkie spółdzielnie i sądy będą blokowały te działania" - dodał. "Decyzja TK otworzy drogę do domagania się odszkodowań od Skarbu Państwa ze strony spółdzielni" "Nie można już cofnąć tych aktów notarialnych, które zostały podpisane, od kogo więc spółdzielnie będą dochodziły roszczeń - od Skarbu Państwa? A będą to kwoty miliardowe" - powiedział. "Nie wiem, jak sobie z tymi pozwami budżet poradzi" - dodał. Zmiany zobowiązujące spółdzielnie do przeniesienia własności na swoich członków Sejm poprzedniej kadencji uchwalił 1,5 roku temu. W ocenie Zbonikowskiego z rozwiązań przez ten czas skutecznie skorzystała połowa uprawnionych. Druga połowa nie doczekała się przeniesienia własności przed środowym orzeczeniem Trybunału. TS/PAP Komentarz GP: Trybunał ogrodnika Nie będzie już kupowania mieszkań spółdzielczych za przysłowiowe grosze. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z ustawą zasadniczą pozwalających na to regulacji. Reguła jest czytelna. Ci, którzy zdążyli skorzystać z uprawnienia, nie muszą się niepokoić. Działa zasada ochrony praw nabytych. Jednak osoby, które złożyły wnioski, lecz spółdzielnie nie przeniosły na nie w trzymiesięcznym terminie własności lokali, albo nawet gdy ten zakreślony ustawą czas jeszcze nie minął, nie mają szans na realizację swego prawa na podstawie zakwestionowanych przepisów. I czego by się nie dało powiedzieć o argumentacji prawnej przeciwników uwłaszczania spółdzielców, to działa, w dodatku wstecz, jedna z najlepiej trzymających się zasad współżycia społecznego – zasada zawiści. Ci, którzy niedawno kupili mieszkania po cenach rynkowych okazali się jak ten pies ogrodnika, który sam nie zjadłszy innemu też nie da. Trybunał im przyklasnął. Komentarz: Dobromiła Niedzielska - Jakubczyk Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję "Przyjęta w zaskarżonym przepisie konstrukcja przejściowa odniesiona do źle wyznaczonej grupy adresatów spowodowała, że wiele osób mogło zostać pozbawionych członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, mimo iż legitymowały lub nadal legitymują się interesem polegającym na zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych lub związanym z korzystaniem z lokalu spółdzielczego o innym przeznaczeniu" - ocenił TK w uzasadnieniu wyroku. Jednocześnie TK, aby ograniczyć ewentualne negatywne skutki natychmiastowego uchylenia przepisu, określił, że straci on moc obowiązującą po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku. "Ustawodawca – we wskazanym w sentencji wyroku terminie – jest zobligowany doprowadzić regulacje przejściowe dotyczące członkostwa w spółdzielni, zwłaszcza wobec dokonanej zmiany jego modelu, do konstytucyjnego standardu" - zaznaczono w komunikacie po orzeczeniu Trybunału. Do TK wniosek w tej sprawie w marcu zeszłego roku złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jak wskazywał, wpływały do niego skargi na znowelizowaną w lipcu 2017 r. ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, a także Prawo spółdzielcze oraz Kodeks postępowania cywilnego. Nowelizacja weszła w życie we wrześniu 2017 r., a na mocy jej art. 4. członkostwo w spółdzielniach stracili z mocy prawa wszyscy, którym nie przysługiwało: spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności, roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. "Członek spółdzielni, któremu w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu oraz któremu nie przysługuje roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, traci z tym dniem członkostwo w spółdzielni" - głosił przepis zaskarżony przez Rzecznika. RPO argumentował, że przepis ingeruje znacząco w konstytucyjnie chronioną wolność zrzeszania się, narusza również wywodzoną z konstytucji zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Jak przypominał z uzasadnienia zmiany wynikało, że podstawowym jej celem było pozbawienie członkostwa jednej tylko kategorii członków - tzw. członków oczekujących, czyli osób, które – na podstawie różnych uprawnień – oczekiwały na uzyskanie tytułu prawnego do lokalu. "W ocenie Rzecznika cel ten nie znalazł jednak właściwego odzwierciedlenia w treści przepisu. W praktyce okazało się, że wywołuje on różne, niekorzystne i prawdopodobnie niezamierzone przez ustawodawcę skutki prawne. Nie uwzględniono bowiem mnogości stanów faktycznych, które wiązały się z członkostwem w spółdzielni mieszkaniowej. Jednakowo potraktowane zostały osoby, których prawa można uznać za słusznie nabyte, jak i te, których członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej faktycznie nie ma żadnego uzasadnienia" - podkreślono we wniosku. Przepis - jak bowiem wskazał Rzecznik - pozbawił członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej wszystkich, którzy zbyli, bądź w inny sposób utracili prawo do lokali, lecz nadal w nich mieszkają na podstawie innych tytułów prawnych np. dożywocia, służebności czy użyczenia. "Do RPO skarżyli się najczęściej ludzie w podeszłym wieku, którzy prawo do lokalu w spółdzielni przekazali dorosłym dzieciom, np. dla ułożenia spraw majątkowych na wypadek śmierci. Osoby te pisały, że gdyby wiedziały wcześniej, iż nie będą mogły pozostać członkami spółdzielni, nie zdecydowałyby się na zbycie prawa do mieszkania" - przekazywał RPO. Jak zaznaczono w komunikacie TK, w toku postępowania – na podstawie informacji uzyskanych od Krajowej Rady Spółdzielczej oraz Ministerstwa Rozwoju – Trybunał potwierdził, że stosowanie zaskarżonego przepisu w praktyce wywołało liczne kontrowersje, skutkując zróżnicowaniem sytuacji prawnej wielu grup osób. Środowe orzeczenie zapadło w składzie pięciu sędziów TK. Przewodniczącym składu był sędzia Michał Warciński, a sprawozdawcą sędzia Piotr Pszczółkowski. (PAP) autor: Marcin Jabłoński

orzeczenie trybunału konstytucyjnego w sprawie spółdzielni mieszkaniowych