Kliknij tutaj --> 🦕 jakie zarobki w biedronce na 3 4 etatu

W Biedronce możesz pracować również na stanowisku Pracownika Sklepu lub Kasjera – wynagrodzenie pracowników na tych stanowiskach waha się w granicach 4000 – 4550 zł brutto miesięcznie na początek, ze względu na okrojony zakres obowiązków. Zarobki w Biedronce obejmują: płacę zasadniczą, nagrodę za obecność, PRACA W BIEDRONCE. Jakie są obowiązki, zarobki i zadania? | DO ROBOTY walucie o 28,3 proc. rok do roku. W sumie wyniosły 4,8 mld euro (22 mld zł przy obecnym kursie), co stanowi 70 proc Według prognoz rządu najniższe wynagrodzenie ma stanowić nieco ponad 50% do płacy przeciętnej na 2022 rok. W 2022 wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosi 3010 zł brutto, czyli 2363 zł netto. Wysokość minimalnej stawki godzinowej za pracę wynosi natomiast 19,70 zł brutto, z tej kwoty pracownik dostanie 13,91 zł netto. Zarobki pracowników w handlu. Sprawdzamy, ile zarabiają pracownicy sieciowych sklepów. Od dawna oficjalnie duże sieci marketów informują o zarobkach swoich pracowników. Lidl, Biedronka czy Zarobki w Biedronce Początkujący sprzedawca-kasjer w Biedronce zarabia na pełnym etacie 2 700 zł brutto . Po roku dostaje podwyżkę, po trzech latach drugą – wtedy zarabia minimum 2 950 Site De Rencontres Gratuit Et Sérieux. Lidl daje pracownikom podwyżki. Zarobki w Lidlu są teraz bardzo atrakcyjne. Pensje w Lidlu mają wrosnąć od 1 marca o 9,3 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Czy to odpowiedź dyskontu na podwyżki w Biedronce w styczniu 2018? Pracownicy się cieszą. Niektórzy zarobią nawet 4 050 zł brutto. Jest też odpowiedź Biedronki na podwyżki pensji w Lidlu. Lidl daje podwyżki o 9,3 proc. Zarobki do nawet 4050 złPracownicy Lidla będą zarabiać od 2800 zł do 3550 zł brutto, czyli o 250 zł więcej niż przed rokiem. A ci z dłuższym stażem pracy nawet 4050 zł. Po roku zatrudnienia niemiecki pracodawca gwarantuje wzrost płacy do 2950-3750 zł brutto, a po dwóch latach od 3150 do 4050 zł w Biedronce 2018: 550 zł bruttoPrzypomnijmy, że od stycznia 2018 r. pracownicy Biedronki też dostali podwyżki. Maksymalna podwyżka to 550 zł brutto, minimalna 200 zł brutto na miesiąc. Po podwyżkach pracownicy portugalskiej firmy zarabiają co najmniej 2650 zł. Jest komentarz Biedronki na podwyżki w LidluInformację o podwyżkach pensji w Lidlu komentuje dla Strefy Biznesu Arkadiusz Mierzwa, kierownika ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska: Jak widać, wprowadzona już od 1 stycznia 2018 roku podwyżka płac dla pracowników Biedronki, ma wymierny wpływ na rynek pracy w całym sektorze handlowym. Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, podniósł wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w sklepach oraz centrach dystrybucyjnych już od stycznia 2018 roku o kwotę od 200 zł do 550 zł brutto, w zależności od lokalizacji, stażu pracy i konkretnego stanowiska. Była to już czwarta podwyżka pensji w Biedronce w ciągu dwóch lat. W sumie podwyżkami tymi objęto ponad 60 tys. osób zatrudnionych w JMP, co wskazuje na ich niespotykaną w Biedronce 2018: Pracownicy Biedronki dostali podwyżki - nawet 550 zł miesięcznieWarto dodać, że ostatnie podwyżki w Lidlu były w marcu 2017 roku. Jak wyliczył portal pensja początkującego pracownika wynosiła wówczas 2550-3300 zł brutto, po roku można było liczyć na zarobki 2750-3500 zł brutto, a po dwóch latach wynagrodzenie wzrastało nawet do 3800 zł sklepu rozpoczynających pracę dostawali 4,4 tys. zł brutto. Po roku wynagrodzenie kształtowało się na poziomie 5 tys. zł brutto, a po 2 latach: 6,3 - 6,8 tys. zł brutto. Osoby rozpoczynające pracę na stanowisku tzw. dysponenta nocnego, którzy zajmują się przyjmowaniem i składowaniem towaru otrzymują na początek przynajmniej 4 tys. zł brutto. Po roku pracy ich wynagrodzenie wzrasta do minimum 4,3 tys. zł mogą liczyć też na bezpłatną opiekę medyczną, paczki świąteczne, bony okolicznościowe oraz wyprawki dla zarabiają pracownicy innych dyskontów?PISALIŚMY:Ile zarabia kasjerka w Biedronce, Lidlu, Kauflandzie, Auchan po podwyżkach?ZOBACZ KONIECZNIE PORÓWNANIE ZAROBKÓW**Zarobki w BiedronceZarobki w KauflandzieZarobki w LidluZarobki w Auchan i CarrefourZarobki w IKEAZarobki w Tesco**Kaufland, który przy podpisywaniu pierwszej umowy daje pensję w wysokości 2600 zł brutto miesięcznie. Po dwóch latach pracy podnosi zarobki o 300 podniosło wynagrodzenia pracownikom o 2 proc. Jak podaje portal - w tym samym czasie wynagrodzenia ich brytyjskich kolegów skoczyły o 10 proc. Działająca przy sieci „Solidarność” nazwała podwyżki „obraźliwymi”. Podobnie było w sieci Carrefour, gdzie pracownicy domagali się podwyżek w wysokości 350 zł. Pracodawca się na to nie zgodził, ale pensje podniósł. O ile? Tego sieć nie chciała PAŃSTWA UWADZE:Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Czym jest spowodowany brak cukru w sklepach? Ostatnie kilka dni stoi pod znakiem doniesień o utrudnionej dostępności tego towaru. Na puste półki natykali się klienci sieci Biedronka, co spowodowało wprowadzenie reglamentacji słodkiego produktu. Brak cukru w sklepach to istotny problem dla konsumentów, którzy w wielu przypadkach zostali niemal całkowicie pozbawieni możliwości zakupu tego towaru. Jak wiemy, nie jest to sytuacja marginalna, choć tak na początku ją przedstawiano, ale dotyczy całego kraju. Niepokojące relacje o tym, że w marketach brakuje cukru, napływają zarówno z Lubelszczyzny, centralnej Polski, jak i Pomorza. Niektóre sieci handlowe, takie jak Biedronka, wprowadziły od 20 lipca 2022 ograniczenia w jego zakupie. Na jeden paragon można kupić 10 kg cukru, mimo to konsumenci nadal odczuwają jego brak. Co wywołało ten kryzys? Sprawdź! Brak cukru w sklepach – jaki jest powód? Okresowe braki w sklepach latem miały miejsce już w 2021 r. i wcześniej. Nadmierne, z punktu widzenia sklepów, zapotrzebowanie na cukier w gospodarstwach domowych może wynikać z chęci przygotowania przetworów z letnich owoców. Jednak w ostatnich latach trudności w zakupie cukru nie występowały w takiej skali. Czym spowodowany jest brak cukru w sklepach? Doniesienia o brakach w asortymencie starał się uspokoić minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Według jego oceny, którą przedstawił w programie „Gość Wiadomości TVP”, kłopoty z dostępnością cukru nie są świadectwem dłuższego kryzysu. Zdaniem ministra są spore zapasy, a braki takich produktów jak cukier wynikają przede wszystkim z zakłóceń dostaw poszczególnych sieci. W mediach pojawiają się niepokojące doniesienia, że to wpływ globalnych czynników, pośrednio związanych z wojną w Ukrainie. Kraj był dużym importerem żywności, a przez konflikt wzrasta zapotrzebowanie na nią w innych częściach świata. Do tego dochodzą także kwestie transportu, co również ma wpływ na to, że zaczyna brakować cukru i innych towarów. Limity na cukier w Biedronce to efekt pustych półek O tym, jak duży jest popyt na takie produkty jak cukier czy olej, przekonali się klienci sieci Biedronka. Sklepy w wielu częściach kraju zostały dosłownie ogołocone z tego towaru, pozostały tylko puste palety. Na początku przedstawiciele firmy tłumaczyli tę sytuację zakłóceniem w dostawach oraz brakami kadrowymi. Później zdecydowano się na reglamentację – na jeden paragon można kupić maksymalnie 10 kg cukru. W rozmowie z portalem branżowym Dawid Śrama, regionalny dyrektor operacyjny w sieci Biedronka, mówił, że pustki na sklepowych półkach zostały spowodowane niską ceną cukru. Po przeprowadzeniu analiz paragonów specjaliści doszli do wniosku, że wykupywali go przede wszystkim przedsiębiorcy, a nie gospodarstwa domowe. Potwierdził to również menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka, który stwierdził „niektórzy klienci nabywają w naszych sklepach niedetaliczne ilości cukru”. Inne sieci marketów, które wprowadziły ograniczenia Na duże ograniczenia w sprzedaży zdecydowały się też inne sieci handlowe: Netto;Stokrotka;Aldi. Takiego ruchu nie planuje natomiast Lidl, choć jeszcze nie wiadomo, czy brak cukru w sklepach nie dotknie również niemieckich marketów. Na razie dostawy realizują w sposób ciągły, co potwierdza Aleksandra Robaszkiewicz, rzeczniczka sieci. Firma Jeronimo Martins, do której należy Biedronka, motywowała swoją decyzję między innymi wykupywaniem cukru przez przedsiębiorców. Dlaczego limit sprzedaży tego produktu ogłosiły też inne wymienione przez nas sieci? Stokrotka ograniczenia zdecydowała się wprowadzić od 20 lipca, a jej przedstawiciele swoją decyzję motywowali chęcią zapewnienia klientom stałego dostępu do produktu, jakim jest cukier. Zaznaczono przy tym, że sieć nie ma problemu z zaopatrzeniem, a dostawcy nie mają problemu z realizacją zamówień. Według Netto wzmożony popyt jest reakcją na doniesienia medialne – ludzie na wieść o braku cukru w sklepach robią zapasy. Natomiast Aldi wskazuje na sytuację globalną. Handlowcy tej sieci poszli o krok dalej niż konkurencja, tam na jeden paragon można kupić 5 kg cukru. „Kryzys cukrowy 2022” – czy wzrośnie średnia cena cukru? Ograniczona dostępność i reglamentacja to kwestie, które zaprzątają głowę konsumentów. Jednak dochodzi do tego kwestia dalszego wzrostu ceny za kilogram cukru. Za podwyżki odpowiada inflacja oraz wzrost kosztów we wszystkich gałęziach przemysłu. Dyrektor Związku Producentów Cukru w Polsce Michał Gawryszczak w rozmowie z portalem mówił o tym, że obecna cena nadal jest niska. Prognozuje również, że pod koniec roku 2022 lub na początku 2023 należy spodziewać się jeszcze szybciej rosnących cen cukru, co potwierdził także prezes Pfeifer & Langen Polska (jeden z największych producentów w kraju). Do jakiego pułapu mogą dojść, skoro obecnie można go kupić nawet za 4,39 zł? Media spekulują, że nawet do 7 zł – czy te przewidywania się sprawdzą? O tym przekonamy się za kilka miesięcy. Produkcja cukru w Polsce jest niewystarczająca? Do tej pory mogło się wydawać, że krajowe cukrownie nie mają problemu z produkcją. Według Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2022 roku plantatorzy obsadzili burakami cukrowymi areał rolny o łącznej powierzchni ponad 248 tys. ha. Również Związek Producentów Cukru informuje, że Polska ma spore zapasy i są one na tyle duże, że prowadzony jest eksport na rynki zagraniczne. Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że ubiegłoroczna łączna produkcja cukru wyniosła 1,9 mln ton cukru, natomiast konsumpcja „tylko” 1,6 mln ton surowca. Nastroje stara się uspokoić Krajowa Grupa Spożywcza, w której magazynach znajduje się obecnie 160 tys. ton cukru. Jest to wystarczająca ilość, by zaspokoić zapotrzebowanie do momentu, aż na rynku pojawi się surowiec z tegorocznych zbiorów. Wojna w Ukrainie podbiła ceny żywności, jednak czy miała wpływ na brak cukru w sklepach? Centrum Naukowo-Praktyczne Produkcji Buraków Cukrowych, powołując się na serwis poinformowało, że w roku 2021 głównymi importerami ukraińskiego cukru były Izrael, Armenia oraz Azerbejdżan. Natomiast do Polski sprowadzono nieco ponad 23 tys. ton tego surowca. Ten fakt jasno wskazuje, że konflikt nie sparaliżuje krajowej dostępności cukru. Brak cukru w sklepach – podsumowanie Według dostępnych informacji brak cukru w sklepach nie jest spowodowany jego całkowitą niedostępnością w naszym kraju. Rodzima produkcja buraków cukrowych ma się dobrze, a rok do roku odnotowuje się nadwyżki tego surowca. Przedstawiciele sieci, które wprowadziły ograniczenia sprzedaży, zwracają uwagę na kilka czynników, które mogą powodować kłopoty. To przede wszystkim panika analogiczna do sytuacji z pierwszych dni lockdownu covidowego czy początku wojny w Ukrainie, gdy ze sklepów zniknęły produkty z długim terminem przydatności, a także środki higieniczne, jak papier toaletowy. Teraz do gromadzenia zapasów mogą skłaniać zapowiadane duże podwyżki cen, które mają nastąpić na przełomie roku 2022/2023. Korzystniejsze ceny zachęciły również przedsiębiorców do zakupu hurtowych ilości produktu. Nie zapominajmy również o sezonowości, kiedy w wielu gospodarstwach domowych przygotowywane są przetwory owocowe. Zobacz też: 284 Artykuł(y) Monika Olejniak o autorze Jest księgową, ostatnio jej specjalizacją stały się zawiłości prawne Polskiego Ładu. Dodatkowo interesuje się finansami osobistymi. Artykuły Zarobki w Biedronce w 2019 roku. Zobacz, jakie wynagrodzenie otrzymują kasjerzy w zależności od stażu pracy. Na jakie nagrody, dodatki i pakiety socjalne mogą liczyć pracownicy sklepów sieci należącej do Jeronimo Martins? Podajemy stawki Prasowe Jeronimo Martins Polska chwali się w najnowszym komunikacie prasowym ( zaletami związanymi z pracą sieci Biedronka oraz specjalną infolinią dla osób zainteresowanych zatrudnieniem w tych infolinii można skorzystać pod numerem +48 22 205 33 10. Dostępne są dwie wersje językowe – polskiej, funkcjonującej przez cały tydzień, 24 godziny na dobę i ukraińskiej, działającej codziennie w godzinach 8:00 – 22:00. ZOBACZ TEŻ Ile zarabiają policjanci? Najbliższa pensja w policji już z ... – Współczesny rynek pracy sprawia, że pracodawcy muszą wychodzić naprzeciw oczekiwaniom kandydatów. Z tego względu uruchomiliśmy infolinię rekrutacyjną – dzięki niej jesteśmy bliżej potencjalnych kandydatów do pracy i mamy z nimi bezpośredni kontakt. Jesteśmy pewni, że dzięki atrakcyjnym warunkom zatrudnienia i elastycznemu podejściu do rekrutacji więcej osób zdecyduje się dołączyć do zespołu Biedronki – mówi w komunikacie prasowym Magdalena Poradzka, dyrektor ds. rekrutacji i wizerunku pracodawcy w Jeronimo Martins dyspozycji potencjalnych pracowników Biedronki nowa, dwujęzyczna odsłona strony internetowej Według danych GUS w 2017 r. cudzoziemcom wydano 235,6 tys. zezwoleń na pracę w Polsce. W porównaniu do 2016 r. było to prawie dwa razy więcej. W 2017 r. Ukraińcy stanowili ponad 80 proc. tej grupy. Cudzoziemcy coraz chętniej przyjeżdżają też do Polski na studia. Według danych opublikowanych przez GUS w czerwcu ponad 72 tys. obcokrajowców planowało studiować w Polsce przez co najmniej rok – spośród nich ponad 50 proc. stanowili Ukraińcy - informuje biuro prasowe Martins Polska to największy prywatny pracodawca w Polsce, zatrudniający ok. 67 tys. osób na umowy o pracę. Firma chwali się przy tym rosnącymi zarobkami swoich kasjerów. Czy słusznie? Ile zarabia się „na kasie” w sklepach tej sieci? Sprawdźmy![PRZEJDŹ DO GALERII PONIŻEJ] Zarobki w Biedronce 2019. Wynagrodzenie kasjerów na pełen et... Zobacz też: Stop agresji na drodze - odc. 5POLECAMY RÓWNIEŻ Zarobki w wojsku 2021: ile zarabia się w armii? Oto najnowsz... Zarobki kasjerów w dużych sklepach na początku ich pracy wynoszą w granicach minimalnej pensji krajowej. Na niewielkie podwyżki najczęściej mogą liczyć już po przepracowaniu roku. Ich wynagrodzenia jednak i tak należą do najniższych w kraju. SPRAWDŹ ZAROBKI KASJERÓW, TELEMARKETERÓW, PRZEDSTAWICIELI HANDLOWYCH NA POMORZUSprzedawczyni w sklepie sieci Polo Market w powiecie starogardzkim zarabia 1,3 tys. zł na rękę. Może też liczyć na premie. Najwyższe jej wynagrodzenie kilka miesięcy temu wyniosło w sumie około 1,8 tys. zł netto. Pracownica ma pięcioletni staż pracy. Obsługuje kasę i stoisko z mięsem i wędlinami. Z kolei kasjerka w sklepie należącym do sieci Biedronka zarabia nieco ponad 1,4 tys. zł na rękę (dokładnie 2 tys. zł brutto). Pracuje od kilku miesięcy. Takie pieniądze otrzymują wszyscy zatrudnieni w sieciówce w momencie rozpoczęcia pracy. Mogą oni też liczyć na premie i są poddawani okresowej ocenie, co ma wpływ na uposażenie. Biuro prasowe poinformowało nas, że wynagrodzenie w Biedronce rośnie wraz ze stażem. Po pierwszym roku pracy pensja wzrasta o 5 proc. Średnie miesięczne wynagrodzenie na stanowisku kasjera sprzedawcy w Bieronce wynosi ponad 2240 zł brutto (wraz z premią uznaniową).Kasjerka z rocznym stażem, pracująca w gdańskim Tesco, otrzymuje podstawową pensję w wysokości 1,4 tys. zł na rękę. Może też liczyć na premie. Właściciele marketów chwalą się, że często prowadzą rekrutacje wewnętrzne i przenoszą np. doświadczonych już kasjerów na stanowiska menedżerskie. Wówczas ich zarobki wzrastają o około tysiąc w warzywniaku w Gdańsku Wrzeszczu pracuje bez umowy. Formalnie sprzedawcą jest właściciel sklepu. Kobieta zarabia na czarno około 1,2 tys. zł. Z kolei ekspedientka na gdańskim Chełmie zarabia nieco ponad 1,3 tys. zł. Pracuje po kilkanaście godzin dziennie. Do jej obowiązków należy też przyjmowanie towaru i wyładowywanie go z ciężarówki. Jest również sprzątaczką, przeprowadza remanenty i układa towar na w Gdyni miesięcznie zarabia 2,2 tys. zł na rękę. Pracuje na umowę-zlecenie. Ma dwuletni staż pracy. Jest liderem i kieruje grupą pracowników. Otrzymuje też prowizje, które są uzależnione od wartości sprzedanych produktów lub podpisanych umów na usługi. Najwyższa premia, jaką otrzymała, wyniosła 2,8 tys. zł. Osoba w tej samej firmie, która dopiero rozpoczyna pracę w zawodzie, zarabia 3 zł od sprzedanego produktu (firmy w tej branży często płacą też za przepracowane godziny). Jeśli zrealizuje plan sprzedażowy, awansuje i przejdzie na wyższy pułap Początkujący telemarketerzy to najczęściej studenci, którzy chcą dorobić, pracują na granicy wyzysku. Otrzymują pensje za godzinę pracy lub procent od wartości sprzedaży. Często pracują na czarno. Osoby, które w tej branży pozostają i robią karierę, często zakładają działalność i prowadzą grupę sprzedawców, zatrudniają własnych telemarketerów - wyjaśnia Joanna Wojdyłło, z agencji Green zarobią przedstawiciele handlowi. Jednak ich wynagrodzenie zależy od branży lub wręcz od firmy, którą reprezentują. Zarobki osób sprzedających produkty farmaceutyczne lub produkty medyczne sięgają miesięcznie nawet 10 tys. zł (w Trójmieście - są uzależnione od wartości sprzedaży). Doświadczony przedstawiciel w branży spożywczej poza Trójmiastem zarabia więcej niż sprzedawca za kasą. Na rękę ma około 2,3 tys. zł. Z kolei przedstawiciel sprzedający maszyny rolnicze zarabia około 3 tys. zł na rękę. witajcie czy możecie powiedzieć ile się tam zarabia i jaki jest socjal ponoc w bierdronce dostaja 1500zl na reke, ale ile w tym prawdy to nie wiem, o lidlu nic nie slyszalam a baby w biedrze ostatnio są tak niemiłe, jakby zarabiały co najmniej 500 zł a nie aż tyle. Jeśli chodzi o biedronkę to stała pensja, na cały etat to ok. 1100-1200 zł. Do tego dochodzą co miesięczne premię, które zazwyczaj nie schodzą poniżej 350. W okresie świątecznym premie są bardzo wysokie, sięgają nawet 600 zł Poza tym biedronka to chyba najlepsza firma z tych wszystkich marketów to chyba się w biedronce zatrudnię. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-14 12:00 przez kiciek1985. Nie wiem ile, ale wiem, że Biedronka nie chce zatrudniac na cały etat. U mnie pracuje w Biedronce z 20 ekspedientek, a mogłoby 5. Cytatkiciek1985 a baby w biedrze ostatnio są tak niemiłe, jakby zarabiały co najmniej 500 zł a nie aż tyle. "az tyle" ? uwazasz ze 1,5 tys to dobra i GODNA wyplata za charówke? dziwisz sie ze sa niemile? jak calymi dniami sie z bydlem uzeraja? mi tez nie chcialoby sie usmiechac.... poza tym nie uogolniaj. no ja mam takie w pupę uprzejme w biedronce koło domu że czasem mam ochotę coś powiedzieć. a chcesz wiedzieć ile dostaje kosmetyczka która stoi cały dzień i robi masaże twarzy, depilację, oczyszczanie? i jest u kogos zatrudniona a nie u siebie?> mniej niż ta kobieta w biedronce. Ja im się w nie dziwie, że nieraz są niemiłe, jak użerają się w niemiłymi klientami. Przyjdzie Ci taki i wydziera się na nią "a czemu to takie drogie" ? a to jej wina ?! Dla mnie zawsze są miłe, ale ja dla nich też. Staram się mówic pierwsza 'Dzień dobry' i poproszę reklamówkę, żeby nie musiały powtarzac 19272 raz "Dzień dobry, podac reklamóweczkę za 7 gr ?" Z tego co słyszałam to 1980zł brutto plus premie - w Biedronce. nagraj sobie na dyktafonie dzień dobry i czy życzy sobie Pan/Pani reklamówkę? dobrze, ze o punktach nie musisz mówić Cytatdzwooneczek Z tego co słyszałam to 1980zł brutto plus premie - w Biedronce. Na 100000000000% nie, aż tyle kiciek1985 Nie rozumiem o co Ci chodzi ... myślisz, że taka praca jest łatwa ?! Jak mają dostawę i muszą wykładac na półki palety soków, mąki, cukru. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-14 12:12 przez ananasek1993. Cytatkiciek1985 no ja mam takie w pupę uprzejme w biedronce koło domu że czasem mam ochotę coś powiedzieć. a chcesz wiedzieć ile dostaje kosmetyczka która stoi cały dzień i robi masaże twarzy, depilację, oczyszczanie? i jest u kogos zatrudniona a nie u siebie?> mniej niż ta kobieta w biedronce. doskonale zdaje sobie sprawe jakie sa płace w tym chorym kraju. Ale zakladajac ze Panie z Biedry zarabiaja 'az tyle' to troche przegiecie. Wyplata nienajmniejsza, ale tez niegodna normalnego zycia. A co do kosmetyczek, lub innych pan z 'wyuczonym zawodem' jedyna szansa na normalne zarobki jest wlasny biznes. Mozna podnajac gdzies stanowisko kosmetyczne, albo postarac sie o dotacje. Jest teraz duzo mozliwosci nie moówię, że praca jest łatwa. każdy tyra. pracowałam na stacji benzynowej na studiach i tez targałam oleje na zaplecze, nalewałam gaz który tryskał jak głupi i siedziałam całe noce w pracy. za 980 zł. Cytatananasek1993Cytatdzwooneczek Z tego co słyszałam to 1980zł brutto plus premie - w Biedronce. Na 100000000000% nie, aż tyle kiciek1985 Nie rozumiem o co Ci chodzi ... myślisz, że taka praca jest łatwa ?! Jak mają dostawę i muszą wykładac na półki palety soków, mąki, cukru. Cytat z forum biznesowego "Ja zacząłem niedawno prace w CD biedronki i na okresie próbnym dostałem 1980zł brutto + premia uznaniowa i jestem miło zaskoczony bo już za drugi miesiąc pracy dostałem 1816zł do ręki. " Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

jakie zarobki w biedronce na 3 4 etatu